Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Szlak Wiewiórki    {{found}} 43x {{not_found}} 2x {{log_note}} 0x Photo 2x Galeria  

3328198 2020-04-19 14:16 rekomendacja Abyduduije (user activity1444) - Znaleziona

Podczas niedzielnego keszowania z Hearty postanowiliśmy dorwać wiewióra.

To był kesz przy którym poleciały kilogramy mięsa, dawno się tak nie poirytowałem:DNa początku był problem z namierzeniem 1 etapu. Nie zgadzała nam się odległość, szukaliśmy nie w tym miejscu, nie mogliśmy znaleźć zdjęcia ze spoilera. Kręciliśmy się 20 minut aż nas olśniło. No to lecimy dalej, etap drugi. Iść szlakiem czy w linii prostej? No jak to my, w linii prostej, logiczne. Cóż, poźalowaliśmy w połowie drogi, po coś są te szlaki:DEtap 3 spowodował największą irytację ponieważ tutaj straciliśmy 40 minut przez sytuację losową. Otóż po wypatrzeniu obiektu wyglądał on tak, że uznaliśmy że wskazuje konkretny azymut sam sobą i w tamtym kierunku należy się udać na nieokreślony odległość, po prostu szukać strażnika skrzynki. W efekcie czego przez kolejne kilkadziesiąt minut przedzieralismy się przez gęste zarośla bez rezultatu, 4 razy wracając się i znów szukając. Dopiero przy kolejnym cofnięciu się do obiektu Hearty kątem oka dojrzała coś pod liściami. Okazało się, że część zawierająca podpowiedź do finału spadła na ziemię przez co byliśmy w błędzie tyle czasu. Odlozylismy tam gdzie powinno być jako integralna część obiektu. I od tego momentu poszło już z górki, obraliśmy właściwy kierunek i niebawem dostrzeglismy strażnika, który pozwolił nam podjąć skarb.

Całość jak zawsze na najwyższym poziomie. Tematyka, dopasowanie rekwizytów, rozmiar pojemnika, pieczątka. Było warto, a problemy z 3 etapem to losowa sytuacja na ktorą nikt nie miał wpływu, wielkie dzięki! :)