Zaskoczyła mnie informacja o tej skrzynce bo ten jar, lasek wokół, pobliskie stawy i dom na drugim końcu stawów należały kiedyś do mojego ojca a teraz do mojej siostry. Więc znalezienie kesza było taką wyprawą w czasy dzieciństwa kiedy chodziłem po tych jarach bardzo często. I w tym jednym zawsze były lisie nory. Nie wiem dlaczego w pozostałych jarach nigdy nor nie było. Wielkie dzięki za skrzynkę i powrót do dzieciństwa. Pozdrawiam