2011-05-22 11:16
martuś
(11393)
- Nieznaleziona
po jakiś 10minutach od przybycia zaczął kropić a potem padać deszcz (a potem było jeszcze gorzej). Schowaliśmy się pod daszek bunkra, więc ogólem mielismy sporo czasu na kopanie. Wydaje nam sie ze zginela, chociaz wiem ze to brzmi dziwnie :P