Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Dziecko Rozmaryny    {{found}} 90x {{not_found}} 1x {{log_note}} 11x Photo 2x Galeria  

3315298 2020-03-16 23:20 rekomendacja atris (user activity5225) - Znaleziona

Długo zabierałem się za tą skrzynkę i w końcu, w ciągu jednego wieczora, udało się dokonać wpisu.

Pierwszy etap już niestety nie istnieje. Sprawdzone i potwierdzone. Już jakiś czas temu uzyskałem informację gdzie można iść żeby zacząć. Ale problemem dla mnie ciągle było to, że, wnioskując z opisu, "trupi wzrok" będzie już mocno zatarty przez czas. Robiąc dzisiaj inną skrzynkę przechodziłem w miejscu alternatywnego startu i okazało się, że pod tym względem jednak jest więcej niż dobrze. No to skończyłem co miałem skończyć i zabrałem się za aleję cmentarną. Drugi etap udało się znaleźć bez żadnego problemu. Już on sam w pełni zasłużył na rekomendację, a to nie koniec. Tutaj nastąpiła chwila skołowania i kombinowania, ale spostrzegawczość pozwoliła namierzyć trzeci etap. Zbliżając się do niego miałem obawy czy autorzy nie wpadli przypadkiem na bardzo głupi pomysł, ale nie - podjęcie nie stanowiło większego wyzwania. No to teraz finał. Dotarłem na kordy a tam zastałem kompletnie rozbebeszone i zalane resztki kiedyś imponującej skrzynki. Przybity zabrałem się do powrotu, w między czasie wysyłając zdjęcie z prośbą o potwierdzenie czy to faktycznie finał. Kiedy byłem już przy samochodzie otrzymałem odpowiedź że nie, to kolejny etap, podpucha, a finał jest trochę gdzie indziej. Z garścią otrzymanych informacji wróciłem do lasu szukać go w ciemno. Nie mniej teraz już poszło błyskawicznie. Jeszcze tylko trochę gimnastyki i mogłem dokonywać wpisu w bardzo klimatycznej skrzynce finałowej. Mieli autorzy fantazję, nie ma co... Na koniec została jeszcze dziupla bonusowa, ustrzelona w drodze powrotnej. Niestety, jeśli nie liczyć znacznika, już pusta.

Trochę wniosków na koniec:
- zdecydowana większość przygody ciągle jest w terenie, ale mało możliwym jest zdobycie skrzynki bez dodatkowych konsultacji
- autorzy nie przewidzieli rozwoju techniki w dziedzinie latarek, stanowi on obecnie olbrzymie ułatwienie
- skrzynka dalej świetnie bawi, jest bardzo klimatyczna i w pełni zasługuje na rekomendację