2011-05-21 12:24
adan
(
792)
- Gevonden
To się teraz nazywa "Osada Puszczańska"i prowadzi ją bardzo sympatyczne,młode małżeństwo.Mila tam atmosfera i bardzo ładny okalający borek.Twarz indianina wypatrzyliśmy tylko w jednym miejscu na czerwonym szlaku.Było trochę kołomyi z powodu wspólrzędnych,ale w końcu osiągnęliśmy sukces. Dziękujemy i pozdrawiamy.<br />
P.S. W "Osadzie"jest barek i można wypić kawkę ,zjeść proste ,gorące danie.