Niedzielny poranek jak nakazuje niepisana tradycja spędziłem w trasie. Na dzisiejsze keszowanie wybrałem rozlewisko Warty w okolicach Trzykolnych Młynów. Pogoda znowu mi się udała więc w promieniach porannego słońca szedłem od skrzynki do skrzynki. Bardzo mi się podobała ta ścieżka. Bardzo malownicza. Dzięki dla autora za pokazanie tego miejsca i rewelacyjny spacer.