Zaparkowany samochód przy wskazanym zjeździe 18.00, pierwsze 200m i fiu fiu ... widziałem takie cudo u jakiegoś Króla na fotografii czy obrazie albo to był park ?.. :). 18.35 dotarcie w okolice kesza (straty: tylko ubłocone obuwie), 18.40 .. okolice kesza ..18.50 .. okolice kesza (straty: ubłocone buty i spodnie, koszulka już też chyba do prania). 18.55 spojrzenie w spoiler i hinta .. O .. chyba już po tym przeszedłem, tylko szukałem ze złej strony drzewa i próbowałem wyjąc 60L worek ze śmieciami (tych niestety sporo w okolicy a przecież jesteśmy na łonie natury) . 18.59 jest kesz, wpis, przegląd zawartości, dorzuciliśmy ołówek. Szybka droga powrotna plus fotki dla potomności. Właściciel nie straszył psami. Pozdrawiamy.