2008-06-25 00:00
Johnny224
(2205)
- Znaleziona
Podejście z pamięci. Grzebnąłem raz i nic. Chwila zwątpienia. Nie, to niemożliwe, ale nie ma. Odszedłem na chwilę, żeby wylukać ewentualnych inny miejsc, choć to wydało mi się właśnie tym. W trakcie odczytywania wskazań GPSa sam zostałem wylukany z pędzącego samochodu przez Dżadasia - są tu tacy, co wiedzą o kogo chodzi. Hamowanie z piskiem opon, a potem gadu gadu, bo nie widzieliśmy się 100 lat. Dżadaś wie, że jest coś takiego jak geocaching, więc poszliśmy jeszcze raz. I nagle okazało się, że cache jest. Cuda na kiju.