2011-05-14 13:37 lavinka (2926) - Znaleziona
Mieliśmy fart z pociągami, bo ledwośmy na zachodnią podjechali i poszli na rzeczony peron z pociągiem do Góry Kalwarii - zaczął trąbić, że odjeżdża. A to był ten, co się na niego nie śpieszyliśmy, bo sądziliśmy że nie zdażymy i mieliśmy jechać następnym (do radomia bodajże). Problem, że nie wiedzieliśmy na pewno czy to ten, czy nie ten a pan w pociągu coś glumał i trochę trwało zanim potwierdził, że to ten do Góry Kalwarii. I tak mieliśmy 15minut więcej na szukanie keszy.
Było bardzo rano, wokół kesza żywej duszy, niestety skrytka robi za publiczną toaletę i dużo tam kupout:GK