Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Marian i Hydra    {{found}} 27x {{not_found}} 0x {{log_note}} 10x Photo 2x Galeria  

3253115 2019-12-10 21:16 rekomendacja szubaada (user activity1947) - Znaleziona

A więc to było tak. Ujrzawszy pojawienie się intrygującej skrzynki mobilnej w mojej okolicy postanowiłem połączyć przyjemne z pożytecznym i zorganizować sobie krótki spacer - trening nordic walking w stronę kesza. To, że miałem przy sobie kije miało dobre i złe strony. Dobre były takie, że kije posłużyły mi do wspinaczki, bo miejsce ukrycia kesza jest delikatnie mówiąc trudno dostępne. Staśkowe ostrzeżenie, że ślisko zdaje się być eufemizmem. No ale do rzeczy. Kesza znalazłem błyskawicznie. Od razu otworzyłem. No i, jakby to ująć. Nie chciałem, by mnie ktoś z nim zobaczył. Wiem, że w takim miejscu spotkanie kogoś jest bardzo mało prawdopodobne, ale jednak.... Nieopodal przejeżdżał pociąg. Zwolnił i zatrzymał się. Po co? Czy ktoś mnie dostrzegł? Czy zaraz maszynista wysiądzie? Czy przyjedzie SOK? Policja? Wszystkie te myśli były absurdalne z uwagi na miejsce w którym się znajdowałem - nie było mnie widać, a nawet gdyby mnie kto dostrzegł to i tak by tam nie wlazł. Co tu dużo mówić, trochę spietrałem. Nawet bardzo. Tak się kończą znajomości z Marianem. Mama mówiła, że kto z kim przestaje.... 

Więc emocje były. Pojawił się też problem - jak kesza zabrać ze sobą. W obu rękach kije. Nie ma jak nieść. A nawet gdyby nie te kije, to co ją z tym zrobię? Nie ukryje tego od razu, a do domu nie wezmę. Mam żonę, dzieci. Nie. Zbyt duże ryzyko. A tak poza tym, to jak to znieść z miejsca ukrycia? Zapewne z  tym spadnę. Do  plecaka nie wejdzie. Nosz kurka. Trudno, pooglądam i zostawiam.

Kolejnym ciekawym Marianowych wybryków polecam odzianie się w odzież, którą można pobrudzić. Do wspinaczki przydadzą się rękawice, czekan, raki (no dobra, żart, ale rękawice się przydadzą). 

Kesz został więc tam, gdzie go Stasiek ukrył. Pozwalam sobie zalogować znalezienie, jeśli założycielka uważa, że bezpodstawnie (bo nie przeniosłem kesza), proszę o usunięcie wpisu. No,ale jeśli nie zaloguję znalezienia, to nie będę mógł dać rekomendacji, a za tyle emocji gwiazdka się należy. 

Ostatnio edytowany 2019-12-10 23:06:13 przez użytkownika szubaada - w całości zmieniany 1 raz.