2011-05-11 14:32
fck
(470)
- Znaleziona
Pierwsze miejsce poza podium. Połowę zagadki rozwiązałęm w domu, pozostałą część już w terenie. Największy jednak problem był z podjęciem i później ukryciem kesza. Non-stop ktoś tam przystawał i albo pół godziny męczył się z napisaniem sms-a albo urządzał sobie pogaduszki. Niemniej jednak veni, vidi, vici. :D