Konieczny okazał się telefon do przyjaciela bo kordy strasznie skakał. Ostatecznie się udało. Logbook mokry. Wymieniliśmy strunówke. Niedzielny spacer w przyjemnych okolicznościach przyrody i miłym towarzystwie. Zaliczono w towarzystwie Chochlika. Dzięki za chwilę radości z keszem ;)