Tego kesza chyba najdłużej się naszukałem z Janinowskich. Bardziej na opis niż na GPS - bo namiary są przesunięte o ładne parę metrów. Mnie GPS podał następujący namiar ukrycia kesza: N 51°51.275', E 019°40.211'. Tak czy siak - najlepiej iść wzdłuż parowu od scieżki (dość krótko) i się rozglądać za dziurą z drzewem. Patent na butelkę zamiast torebek nawet fajny. Kesz w dobrym stanie.Wziąłem przywieszkę "dzika" i coś tam zostawiłem - nie pamiętam już co. Znaczki
KOEDu tym razem nie zostawiłem, bo mi się skończyły. Dzięki za kesza.