Sobotnia wycieczka do Rybnika, niekoniecznie najkrótszą a już na na pewno nie najbardziej oczywistą trasą. Tego kesza w planie nie miałem, ale nie miałem też sumienia przejechać 300m obok i nawet nie zajrzeć. W pałacyku akurat trwały jakieś remonty. Dzięki za kesza!