Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu [FJ] - Festiwale współcześnie    {{found}} 68x {{not_found}} 3x {{log_note}} 3x Photo 3x Galeria  

3223298 2019-10-22 07:55 szabla (user activity5495) - Znaleziona

Miałem chwilkę przed pracą, a do kesza daleko nie jest, to czym prędzej udałem się na kordy. Poszło w zasadzie dość szybko i sprawnie. Co do festiwali po 1994 roku, to byłem chyba na prawie wszystkich. Od 2005 r. powoli festiwal był odbudowywany, niestety od kilku lat coraz mocniej w jego formułę i inne detale zaczęły ingerować osoby, które nie miały dobrego pomysłu i zepsuły to, co udało się przez tych kilka lat stworzyć. Festiwale w 2018 i 2019 roku okazały się kompletną klapą, tak muzyczną, jak i frekwencyjną. Na szczęście przedtem impreza z każdym rokiem jakoś się rozwijała i pojawiały się ciekawe i znane zespoły np. Slayer (pod sceną wiara była ściśnięta jak sardynki w puszce), czy Soulfly z Maxem Kavalerą grający także utwory starej dobrej Sepultury. Gdyby ktoś mi w latach 90- ych powiedział, że zobaczę w Jarocinie Slayera czy Cavalerę to bym spytał się czy wszystko z nim w porządku a jednak byli w Jarocinie. Należy także wspomnieć o świetnym koncercie Lao Che w 2012 roku z wykonaniem piosenek o powstaniu warszawskim, czy 30-lecie KULT-u w tym samym roku, po którym to koncercie straciłem głos na kilka dni. Miało to oczywiście swoje plusy bo w pracy nie musiałem odbierać telefonu firmowego:)Nie można także nie wspomnieć o kapeli The Rumjacks, która właśnie podczas pobytu w Jarocinie i w trakcie swojego występu nakręciła teledysk do utworu: One Summers day (link poniżej), w którym odnalazłem się w zawierusze pod sceną. Sporą furorę zrobił także zespół Masturbator, który wystąpił aż trzykrotnie ale porwał festiwalowiczów swoimi utworami takimi jak: Ofiara, Czy jest tu piekło, Szatan kiedyś Cie dopadnie itd. Podczas ich koncertu można było zobaczyć na scenie fajerwerki, a kto kiedykolwiek widział Masturbatora, ten wie, czym pachną ich koncerty (ja dwukrotnie gubiłem okulary pod sceną ale i one, i ja przetrwaliśmy do końca;)) Samo zawołanie: „Czy jest tu piekło?” stało się trwałą częścią festiwalu. Miejmy nadzieję, że powrócą dobre czasy dla Festiwalu w Jarocinie i będzie czego posłuchać w przyszłych edycjach. Dzięki za kesza i za okazje do wspomnień.

the Rumjacks:

https://www.youtube.com/watch?v=07-jtFLVSYc