Pierwszy raz na Ukrainie. Niesamowite doświadczenia. Widziałem ukraińskie bogactwo, gwarne ulice. Widziałem również drugą stronę, a więc młodych żołnierzy, którzy wrócili ze wschodu ranni, pozostawieni przez państwo samemu sobie. W Polsce nie mówi się o wojnie, ale ona ciągle trwa. Napisy oczywiście widać we Lwowie. Dziękuję za tego kesza.