Ja nie wiem o której byli koledzy komentujący wyżej, ale jak ja byłem, to jakaś rodzinka w tym miejscu uprawiała nasz sport narodowy, grillem pachniało z kilometra. Bez szans na podjęcie. Innym razem zdobędę. Co do tablic informacyjnych na ścieżce, rewelacyjne ciekawostki. Dzięki za pokazanie tego miejsca.