Logs 63 dni # 25
154x
7x
3x
7x Galerij
2019-08-20 17:27
rzeczyc
(
1194)
- Gevonden
A było to tak: jadę tramwajem Marszałkowską po zgarnięciu jedenastki, a tu pik, nowa skrzynka - PASTA. O, mam szczęscie, jestem blisko.
Na miejscu lekkie rozglądanko, macanko i nagle bach! 'Dzień dobry panu, czego pan tutaj szuka? - Ja? Czekam na kolegę' No żesz w paszczę, jak to się stało, że patrolu policji nie zauważyłem? Policjant założył błękitną jednorazową rękawiczkę i zaczął macać. No kurde, myślę, żeby postronny zgarnął FTFa, to już byłaby gruba przesada. Ale Iwonia dobrze ukryła kesza i mundurowy nic nie znalazł. Zaczęli mnie maglować: a to legitymowanie, a to sprawdzanie telefonu (czy nie kradziony). W tym czasie podszedł jakiś typ, oparł się o barierkę w tym samym miejscu co ja wcześniej i zaczyna czytać książkę. No nie, myślę, to musi być Cezex, bo on znajduje powstańcze kesze szybciej niż przychodzi do mnie mejlowe powiadomienie. W dodatku widzę, że zerka w naszą stronę i się uśmiecha pod nosem. Tiaaa, zabawne, też bym się uśmiał na jego miejscu.
W końcu mnie przeprosili, puścili i poszli. No to zapoznałem się z kolegą - i do roboty. Kesz wpadł szybko w nasze ręce, a potem każdy ruszył w swoją stronę.
Dzięki za skrytkę, małą przygodę i towarzystwo, he he.