Najpierw tragiczny dojazd, potem... sciana pokrzyw. takich po szyje. dramat. ale skoro juz tam dotarlem, to wzialem kij i wykarczowalem tym kijem dojscie przez pokrzywy do kesza. Sam keszyk bardzo fajny. Ale skrzynka nadaje się na atrybut "dostępna czasowo", czyli najlepiej jesień- zima.
Także, jeśli ktoś zastanawia się nad podjęciem - droga przygotowana
Za tydzień pewnie będzie znowu to samo!