w zimę wytyczałem granicę wycinki drzew pod autostradę i cmentarzyk jest poza granicą - więc ocaleje. Wtedy go zauważyłem lecz jeszcze nie wiedziałem czym jest geocaching:) dzisiaj powróciłem już w wiadomym celu . Słoik był bardzo mocno zakręcony lecz udało mi się go otworzyć. Weźcie rękawiczki - słoik cały lepi się od żywicy - myłem ręce w sadzawce za drzewem. dobrze , że akurat w placaku miałem żel do kąpieli
ale bluźniłem na tą żywicę :P