2011-04-28 08:57 Bazyl69 (810) - Znaleziona
I znów Bazylek (emerytowany keszer w stanie spoczynku) nietypowo jak na mnie przystało zdobywał skrzyneczkę. Oczywiście ponieważ w opisie są grafiki, Bazylek najpierw odszukał i zwiedził przedstawione na nich miejsca. Nastepnie poczytał przejrzysty dla scisłej natury opis i...
I spotkał bardziej doswiadczonych na szlaku w drodze do skrzyneczki. To co działo sie potem można tylko wspominać i opowiadać na keszerskich nocach wspomnień. W każdym razie był śmiech, plany morderstwa doskonałego z udziałem załozycielki w roli głównej, wspominki o dawny wojach odzianych w błyszczące zbroje i wiele wiele innych. Na koniec finał i znalezienie. Nie był to jednak jeszcze koniec, gdyż juz przy pożegnaniu Boski Palec Bazylka znów udowodnił swą Moc skazując pozostałym bezbłędnie kierunek gdzie udać dalej się powinni, wprawiając towarzystwo w niemałe osłupienie ( co tez tylko w bezposrednich opowieściach przekazać można).
Z emeryckim pozdrowieniem Bazyl