Logs PGR Sierzchów
27x
0x
1x
6x Galerij
2019-07-18 14:30
michael50
(
4827)
- Gevonden
Kolejne ciekawe miejsce na dzisiejszym rowerowym keszowaniu. Miejsce totalnie kosmiczne - patrząc po zdjęciach i wpisach poprzedników o tym, że ludzie tu zaglądają, miałem w głowie wizję lekko opuszczonego i zaniedbanego zespołu budynków, w którym jednak widać ślady w miarę regularnej bytności ludzkiej. Tymczasem to, co zobaczyłem, zaskoczyło mnie zupełnie - miejscówka jest tak zarośnięta z każdej możliwej strony, że chyba z pół godziny męczyłem się, jak w ogóle dostać się na teren PGR-u. Gdy w końcu udało mi się dostać do jednego z budynków, nic to nie dało, gdyż przejście na wewnętrzny dziedziniec zagradzały kolejne chaszcze. Dopiero za któryms krążeniem i zanurkowaniem centralnie w krzak udało mi się dostać do środka. Choć tam było niewiele lepiej - przyroda działa tu doprawdy ekspresowo i nie chciało mi się po prostu wierzyć, że tu jeszcze 30 lat temu tetniło życie. Po dotarciu na kordy znalazłem kawałek rozpadającej się ściany i smętne resztki tego, co niegdyś było tuczarnią. O dziwo, w miejscu ze spojlera trafiłem nawet na resztki kesza - kawałek strunówki i jakieś dwa fanty oraz ołówek. Niewiele tego było, więc podsadziłem nowy pojemnik, a archeologiczne szczątki wpakowałem do niego na pamiątkę. Został on umieszczony w tym samym miejscu, co na spojlerowej fotce założyciela. Po dokonaniu tych czynności udałem się w dalszą drogę, oczywiście bez przedzierania się przez krzaki znów się nie obeszło.
Dzięki za kawałek ciekawej przygody. Choć w sumie ciężko powiedzieć, czy warto się przedzierac po tego kesza, bo z PGR-u zostało już naprawdę niewiele.