Gieps wariował jak nigdy, na wydruku tylko miniaturki i to słabej jakości, o necie zapomnij bo brak zasięgu. Oj, połaziliśmy ładnych 20 minut w koło. Ciężko było obmacywać wszystkie korzenie, bo ludzi dość sporo. Zrezygnowani zrobiliśmy ostatnie podejście w intuicyjnie pasujące miejsce. EUREKA!