Wieczorny wypad w okolice Soboty nie mógł nie zebrać ze sobą keszowego żniwa. Kesz szybko zlokalizowany choć miejsce mnie troszkę przeraziło, na uboczu, blisko lasu, ani jednego człowieka i jeszcze zachodzące słońce. Adrenalina podskoczyła więc szybki wpis one nogi
Dziękuje Autorowi za kesza i adrenalinę :)
Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na szlaku.