Logs Wiskitki 1887
25x
0x
3x
1x Galerij
2019-07-06 18:57
Meksha
(
4690)
- Gevonden
Co za mistake! Uwierzysz mapie z apki i ryjesz jak kret, tylko nie w tej ziemi co trzeba :D
Po przyjeździe na miejsce, szybko odpalam mapę, a dobra, bo mocno szczegółowa i hop siup na teren cmentarza żydowskiego. Macew żadnych, wielka szkoda, za to jakieś dziwne podesty betonowe. Historia się ułożyła, że to pewnie fundamenty pod nagrobki. Szukamy na Wallsona, bo mózg spuchł przy normalnym sposobieIdziemy tyralierą dwuosobową, przód tył i w bok. Udało się odnaleźć fragmenty płotu o którym czytaliśmy w logach, tylko jakby ten w logach wydawał się nowszy i mniej wybrakowany, ale... no właśnie... macewy żadnej, a w logach są... Coś nam nie gra. Dajemy za wygraną po prawie godzinie i idziemy do wehikułu. Ale... ja sprawdzę jeszcze obok, co tam przy bramie napisali, jaka to firma... No masz ci los! Toż to cmentarz żydowski a na bramce wielka gwiazda Dawida... uf.... No to raz jeszcze
Teren zarośnięty samosiejkami, w części jednak da się normalnie przejść, ale oczywiście nic tam nie znajdujemy.... Nagle patrzę, a Sławek znika w tych samosiejkach i tylko go słyszę, jak się przedziera. Też nurkuję i prę do przodu z nadzieją na dotarcie do jakiejś "polanki" bo w tym gąszczu to prędzej zaopatrzę się w kleszcze, niż znajdę kesza lub macewę
Już po chwili słyszę triumf Sławka i przybijamy piątkę jak "Sąsiedzi". To jest KESZ! Pomysł i wykonanie - high level! Wieczorem w odwiedzinach u Werrony dowiadujemy się jeszcze kilku smaczków na temat tej skrzynki i pozostaje tylko skłonić czoła przed Założycielem. Szkoda tylko, że nie dane nam było dojść do rozwiązania "po bożemu", tylko tak na wydrę
A jeszcze się okazało, że droga powrotna nie musi prowadzić przez chaszcze :D
Bardzo dziękuję za dobrą zabawę i zasianie ziarna nieufności w stosunku do map. Nasz pierwszy obszar poszukiwań to cmentarz ewangelicki. Prawdopodobnie ;)