2019-07-04 14:46
grrrusza
(
2961)
- Note
Ostatni dzień, ale na pewno nie ostatniej jurajskiej przygody. Dziś nie spodziewałam się zbyt wiele po tym kawałeczku lasu, który mi pozostał aby dotrzeć do Bydlina. A tu niespodzianka - imponujący wąwóz. Szlak Orlich Gniazd naprawdę zaskakuje rozmaitością krajobrazów. Oczywiście zaliczyłam też po drodze kilka przystanków na obejrzenie okolicznych ciekawostek, do których nigdy bym nie trafiła, gdyby nie kesze. I na koniec Pustynia Błędowska. Obejrzałam ją sobie ze wszystkich stron, czyli z obu punktów widokowych: Czubatki w Kluczach i Dąbrówki w Chechle, z Róży Wiatrów jak i od wewnątrz, brnąc po pustynnym piachu dobre półtorej godziny. Zostałam tu także, aby podziwiać zachód słońca nad polską Saharą. I wyjeżdżam z przekonaniem, że warto tu wracać.
Wszystkim geozałożycielom serdecznie dziękuję za oprowadzenie mnie po tych pięknych i ciekawych zakątkach Polski :)
Keszyk wypatrzony, ale zbyt dużo ludzi na takie manewry, następnym razem zjawię się tu podczas deszczu.