Było miło ładnie i przyjemnie, niemalze letni wiaterek i sielankowe widoki. Keszy podjęty i wtem poślizgnełam się i jak przygwizdnęłam ręką w skałę to myślałam że się... ale skończyło się na poharatanej łapie i wiązance puszczonej w jurę. Niemniej jednak zdąrzyłam docenić urok miejsca. Dzięki za kesza.