Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu LOC #13 - Zemsta diabła    {{found}} 48x {{not_found}} 4x {{log_note}} 3x  

3088177 2019-06-02 19:00 miiol (user activity1805) - Znaleziona

Panie kapitanie meldujemy wykonanie zadania- chociaż przez dłuższą chwilę było ono dla nas diabelnie trudne do wykonania.To był bardzo udany pod względem keszowym łikend. W niedziele po południu postanowiliśmy skrzyknąć ekipę i najechać na Śrem i Czempiń w celu dokończenia serii LOC, dokładnie to w odwrotnej kolejności. Kiedy trochę zelżał upał, ruszyliśmy w towarzystwie AA-TEAM i Darth GyrroS w teren. Udało nam się wyczyścić cały Czempiń i większość Śremu. Keszowaliśmy do ostatniego promienia światła co, ku naszemu zdziwieniu nawet na samym początku czerwca, nastąpiło dopiero grubo po 22 godz. 
Trzeba powiedzieć że Ślimaki 39 godnie reprezentują swoje miasto przygotowując piękne i niebanalne skrzynki. Właściwie każda z nich to małe cacuszko, a co najmniej bardzo staranna i niecodzienna praca. Doceniamy to i dziękujemy, bo niby to jest zabawa w szukanie, ale najwięcej radości daje (przynajmniej nam) ich znajdowanie. A kiedy na dodatek znaleziona skrzynka jest albo piękna albo zasobna albo sprytnie ukryta, alebo jak w przypadku Autora wszystko na raz - to wówczas jest komplet przyjemności. Mózg gada zaspokojony. Brawo!
Oj jam my sie tu kręciliśmy bezradni jak dzieci. Spora grupa dużych i dziwnie zachowujących się dzieci. Ostatecznie to A z AA_TEAM położyła oko i rękę na właściwym obiekcie. Teraz kiedy już mamy skrzynke moglibyśmy złośliwie napisać , że skrzynka jest banalna bo obiekt, w którym siedzi rzuca się w oczy, ale tak naprawdę to tej szukaliśmy dzisiaj najdłużej i kolejnym poszukiwaczom życzymy odwagi i cierpliwości.
Dziękujemy Ojcu Założycielowi za pokazanie nam tego miejsca, ciekawą historię mrożącą krew w żyłach i za kolejną okazj ę do zabawy, za trud przygotowań takiej ładnej skrzynki tworzącej z innymi bardzo fajną serię i za krew pot i łzy - te raczej w naszym wykonaniu. Ale było warto. Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na keszowym szlaku.