Pogoda dopisała. Wyprawę po kesza odbyliśmy na rowerach. Bunkier robi wrażenie. Może kiedyś będzie można go bezpiecznie zwiedzać jak inne w tym rejonie. Znalezienie kesza mimo wszystko nie jest oczywistą oczywistością. Wymaga trochę poświęcenia. Zabraliśmy zielony mini ściągacz, zostawiliśmy kulkulę.