Nareszcie piątek... A będąc w centrum postanowiłam złapać kilka zaległych skrzyneczek które wiszą mi na mapie a ciągle nie mam na nie czasu. Dziś była okazja na okolice Parku Drweskich. Na miejscu okazało się że park jest ogrodzony i niedostępny dla specerowiczów ale ta skrzynka na szczęście była niedaleko i w miarę szybko wpadła w moje ręce, bardzo fajne miejsce i super maskowanie. Miałam szczęście bo cisza i spokój pozwoliły na bezpieczne podjęcie kesza...a reszta okolicznych skrzynek musi poczekać

Dziękuję za skrzynkę i spacer :)