Ostatni dzień majówki i nareszcie wyszło trochę słońca, wiatr zimny ale nie jest w stanie powstrzymać mnie przed wypadem na spacer oczywiście połączonym z keszowaniem... Dziś celem były okolice Strzeszynka ale po drodze od dawna świecąca mi skrzyneczka Nowy Rynek

zatrzymała się w okolicy i podreptałam na jego poszukiwanie. Dzisiaj wyjątkowo spokojnie i pusto. Poszukiwania trochę trwały ale po sugestiach poprzedników postanowiłam zrezygnować z szukania na kordach tylko poddać się intuicji i poszło... Kordy przestrzelone o 10 metrów ale udało się kesza zlokalizować

bardzo dziękuję za skrzyneczkę, pozdrawiam i do zobaczenia :)