2019-04-24 19:02
miiol
(
1805)
- Gevonden
Hura, hura! Wystarczył ciężki dzień w pracy by podjąć szybką decyzję o rowerowym popołudniu. Padło na północ miasta. I co zabawne udało nam się znaleźć te skrzynki, które jakiś czas temu, na spokojnym spacerku nas pokonały, wprawiając w przygnębienie. Jak widać sportowa złość pomaga. Poszło ekspresowo, co nie zmniejszyło radości ze znalezienia, zwłaszcza że skrzynka spora jak na tę okolicę. Bardzo dziękujemy za oststnią z serii. Możemy odetchnąć z ulgą i zwrócić keszerskie oko w innym kierunku. Swoją drogą takie rowerowe doczesywanie jakiejś okolicy ma w sobie coś wyjątkowego. Ptaki śpiewają, kwiatki pachną, a my meldujemy zdobycie ostatniej skrzynki w okolicy.