2019-04-15 20:34
miiol
(1805)
- Znaleziona
Wróciliśmy dzisiaj na Szachty. Nasz trzeci spacer i chyba najprzyjemniejszy. Wczesny wieczór przegonił większość spacerowiczów a i wiatr oslabł. W takich więc niemal idealnych warunkach przystąpiliśmy do doczesywania południowych rejonów szacht. Skrzynki, których niedawno nie uświadczyliśmy wszystkie na miejscu i pięknie nowiutkie. Z prawdziwą przyjemnością przeszliśmy jeszcze raz znanymi alejkami w towarzystwie AA-TEAM. Nareszcie przyszła pora na mulciaki. Spacerowaliśmy i spacerowaliśmy a na finale, ktory załapaliśmy już w zmroku, przy świetle latarki zobaczylam kotka. Zawołałam go kici kici i ku mojemu zdziwieniu kotek podreptał do wody ciągnąc za sobą ogon bobra. Ha ha, takie jesteśmy fachury zoologiczne. Dziękujemy za całą serię. Pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na szlaku.