Znaleziona z Wrzosem i Zaboją podczas 24h maratonu rowerowego. Ostatni kesz z tej czesci i powrot do auta na krotka regeneracje sil przed keszowaniem w Warszawie. Dziekuje za wszystkie okoliczne kesze, ktore udalo mi sie niemalym wysilkiem zdobyc. Pozdrawiam zalozycieli.