Weekendowy wypad do Sopotu połączony ze keszowanie. Pogoda idealna, wyczekany wiosenny dzień pełen słońca. Plaża, morze i kesze
oczywiście trzeba było zacząć od punktu głównego czyli molo a później przeczesać okolicę. Na szczęście nie było zbyt wiele osób bo to przed sezonem, więc kesze można było podejmować bez większego problemu.
Miejsce zlokalizowane przypadkowo tym większa radość. Bardzo dziękujemy za pokazanie miejsca i spacer :)