5 keszy (tylko) bo zgłodnieliśmy jak wilki. Zapiekanka i lody w Św. Kaśce zawsze na propsie. Cóż można powiedzieć...szapo ba (tak wiem, że nie tak sie to piszę
za każdego z osobna i za całość. Ścieżka uczy Nas historii, dodatkowo każdy kesz jest pomysłowy i wyjątkowy zarówno jeśli chodzi o miejsce, maskowanie czy wykonanie. Widać, że ktoś włożył w to duuużo serducha. Las mega różnorodny. Bardzo dziękujemy. Uważajcie na kleszcze. Już są. mamy białego psa, więc wiemy co mówimy ;)