2011-04-01 12:15
zyr
(3077)
- Nieznaleziona
Cerkiew ładna. Kesza niestety nie było. Duchnownemu miejscowemu tATO wyjaśnił, że ktoś doniósł i przyjechaliśmy wybrać butelki z dziupli. Popatrzył dziwnie (a wraz z warszawskimi blachami na pewno dziwnie to wyglądało) ale nie skomentował.