Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Sir Adam Jr 3    {{found}} 38x {{not_found}} 5x {{log_note}} 0x Photo 3x Galeria  

301279 2011-04-03 12:56 Stryker (user activity2107) - Znaleziona

Podjeżdżam i widzę, że przy źródełku zaparkował Golf III, otwarta klapa, cały bagażnik pięciolitrowych pojemników napełnionych cudowną wodą i starszy jegomość maszerujący z trzema takimi pojemnikami od źródła. Starszy Pan, lat 79 (podał dokładną datę urodzenia), cały życiorys mi wygłosił jako wstęp do rozmowy - gdzie urodzony, gdzie szkoły kończył, jak zdał maturę, jakie zna języki, gdzie pracował. Dobre dziesięć minut.<br /> Dalej była historia o tym jak uciekał przed sowietami, budował katedrę (&quot;może pan sobie poczytać w internecie, to się pan dowie z kim ma pan do czynienia, ha!&quot;), jak to w piątki na &quot;erteelu&quot; można wygrać milion (tutaj streszczenie zasad milionerów). Starszy człowiek nie oczekiwał dyskusji, po prostu mówił.. z tematu na temat, pewnie z pół godziny. W końcu dotarł do tematu wody (jak podjechali kolejni chętni z butelkami). Podobno pije ją od czterdziestu lat i używa do sporządzania kompotu z pigw. Tutaj historia pigw, że kompot na święta, historia świąteczna itd. Kiedy niezbyt grzecznie zacząłem się rozglądać po drzewach w poszukiwaniu potencjalnego miejsca ukrycia kesza - odpuścił (przez cały czas trzymał w rękach 15l wody!). Zakończenie powaliło mnie zupełnie: &quot;moja żona w aucie siedzi, jak coś więcej pan chce posłuchać to ona lubi opowiadać&quot;..<br /> <br /> Do rzeczy - z kesza wylałem wodę, wysuszyłem logbook, zmieniłem pojemnik, dodałem strunówkę. Mam nadzieję, że ww. czynności w połączeniu z miejscem ukrycia pozwolą keszowi pobyć tam jeszcze trochę. No chyba, że zje go drzewo, co się przecież często zdarza.<br />