Pamietalem tego slonia z dziecinstwa, jak sie dzis okazalo! Dzieki dzieki dzieki! I nawet mimo tego, ze odstapilismy od prob poszukiwania
, bo zbyt wielu panow obalalo zbyt duzo browarow na zbyt pobliskiej lawce to i tak bylo warto. Ja sobie powspominalem, dziecko sobie ze sloniem poigralo, fotki sie udaly. Ale puki sie nie zazieleni to nawet mimo braku panow browarnikow radzilbym uwazac: wabieni sloncem wscibscy emeryci w licznych oknach czuwaja!
Tak czy inaczej: I'll be back!