Można powiedzieć, że kesz uratowany w ostatnim momencie! Najprawdopodobniej podczas prac rewitalizacyjnych zgarnięty z resztą śmieci i rzucony luzem na pobliski klomb (tam go znalazłem). Logbook wilgotny, trafił do małej strunówki (warto go odświeżyć), kesz na powrót "w okolicach" jednego z masztów. TFTC!