Wejścia otaśmowane z żółtymi tablicami zakazu wstępu. Można się przecisnąć przez taśmy ale trzeba pamiętać, że oko Wielkiego Brata jest wycelowane prosto w południowe wejście. Północne niby bez nadzoru ale teren starannie wystrzyżony i nie daje żadnej osłony. My odpuściliśmy. Zwiedziliśmy inny bunkier tej samej konstrukcji.