Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Nieśmiertelni #66 - Płock Radziwie    {{found}} 46x {{not_found}} 1x {{log_note}} 2x Photo 1x Galeria  

3003810 2019-03-08 02:45 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Spontaniczna wyprawa keszownicza z Werroną. Zanim zdecydowaliśmy się wyruszyć w kierunku Płocka rozważaliśmy kilka innych opcji, ale ostatecznie uznaliśmy, że trzeba wybrać kierunek, z którym związany jest stosunkowo najmniejszy kilometraż. Plany były bardzo ambitne i choć udało się zrealizować je tylko częściowo i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyjazdu. Ale po kolei...

Ja wiem, że to może zabrzmi trochę patetycznie, ale to jest jedna z ważniejszych chwil w mojej keszowniczej aktywności. Nie jestem jakimś weteranem tej aktywności. Ani też moje statystyki nie są jakieś powalające. Ale ta aktywność jest dla mnie bardzo ważna. Bo jest dla mnie relaksem i odskocznią od czasami bardzo męczącej codzienności. Bo zapewnia mi zabawę i przygody. Bo pozwala mi spędzać miłe chwile z ludźmi, z którymi łączy mnie przyjaźń, albo z moimi kochanymi Hobbitami. Bo dostarcza mi nowej wiedzy.

To jest mój kesz numer 1809. Ale znacznie ważniejsze jest tutaj to, że jest to mój 110 Nieśmiertelny. A zatem ostatni. Nie we wszystkich ścieżkach tak bardzo zależy mi na zdobyciu kompletu. Czasem zadowalam się po prostu niezbędnym minimum. Czasem pomijam jeden, czy dwa, bo są gdzieś nie po drodze, albo brakuje już na nie czasu. W przypadku Nieśmiertelnych nie było takiej opcji. Wiedziałem, że prędzej, czy później zrobię wszystko, żeby mieć je wszystkie. Choćbym miał jechać gdzieś hen, daleko po to, by w imieniu Ojca Założyciela reaktywować jakiegoś zaginionego przedstawiciela tej serii.

Jestem naprawdę głęboko wzruszony, że tu i teraz ta misja dobiega końca :)

Dzięki Ci Marku za Twój dar!