Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Nieśmiertelni #19 - Gostynin    {{found}} 79x {{not_found}} 0x {{log_note}} 3x Photo 3x Galeria  

3003720 2019-03-07 22:40 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Spontaniczna wyprawa keszownicza z Werroną. Zanim zdecydowaliśmy się wyruszyć w kierunku Płocka rozważaliśmy kilka innych opcji, ale ostatecznie uznaliśmy, że trzeba wybrać kierunek, z którym związany jest stosunkowo najmniejszy kilometraż. Plany były bardzo ambitne i choć udało się zrealizować je tylko częściowo i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z tego wyjazdu. Ale po kolei...

Ścieżkę Nieśmiertelnych zdobyłem już całe wieki temu. Zajęło mi to zresztą trochę czasu i odbyło się w różnych okolicznościach. Czasami były to pojedyncze kesze łapane przy okazji wyjazdów służbowych, ale były też wyprawy wspólnie z moimi Hobbitami poświęcone praktycznie wyłącznie tej ścieżce. Wtedy zabrakło mi do kompletu trzech keszy, które akurat w tamtym czasie były z różnych przyczyn niedostępne. Dziś wreszcie miało nastąpić uzupełnienie tych braków! Miałem nadzieję, że wszystko przebiegnie bez kłopotów, ale niestety kłopoty pojawiły się właśnie tutaj. Znalezienie hasła było banalne, ale przeszukiwanie skarpy okazało się sporym wyzwaniem. Kordomierze szalały - najwyraźniej teren im nie służył. Dodatkowo, otoczenie uległo chyba dość sporym przeobrażeniom i wydaje się, że spojlery są już lekko przestarzałe. Właściwie to niemal mieliśmy się już poddać, ale w pewnym momencie, w miejscu, które kompletnie nie pasowało do spojlerów, ale w zasadzie pasowało do opisu (!), bardzo płytko (właściwie jedynie pod bardzo cienką warstwą liści), trafiłem na znajomy płócienny woreczek. A środku był kesz! Odetchnąłem z ulgą, ale okazało się, że to nie koniec niespodzianek. Otóż w środku znajdował się logbook, w którym były... jedynie cztery wpisy. Wszystko wskazuje na to, że wykryliśmy jakąś pierwszą wersję tego kesza. Próbowaliśmy się zorientować z późniejszych wpisów, co się tu wydarzyło, ale ostatecznie poddaliśmy się. Myślę, że Ojciec Założyciel będzie wiedział lepiej:)Kłopot jednak polegał na tym, że miejsce ukrycia kompletnie nie pasowało do zdjęć spojlerowych. A ponieważ nic nam tam nie pasowało do zdjęć spojlerowych, to w końcu postanowiliśmy zostawić kesza tam, gdzie go znaleźliśmy, ale dołączamy aktualnego spojlera. Kesz jest dokładnie na przecięciu obu patyków. Wydaje mi się, że warto byłoby na miejscu rozwikłać tę zagadkę i dokonać ewentualnego scalenia dwóch keszy (bo zakładam, że jest tam też gdzieś druga wersja, którą znajdowali wszyscy kolejni zdobywcy) no i ukryć kesza na nowo, aktualizując spojlerowe zdjęcia.

Dzięki wielkie za pokazanie tego miejsca - sam cmentarz jest bardzo pięknie położony!

Obrazki do tego wpisu:
Logbook
Logbook
Tu znaleźliśmy kesza
Tu znaleźliśmy kesza