Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Kaszubskie drogowskazy V - drogowskaz w Dolinie Ewy    {{found}} 191x {{not_found}} 8x {{log_note}} 8x Photo 3x Galeria  

2991599 2019-02-16 19:15 gurneyhalleck85 (user activity843) - Znaleziona

Słodko gorzki wypad w Lasy Oliwskie. Narobiło się ostatnio trochę zaległości w keszowaniu. Postanowiłem to nadrobić, uderzając po 30 keszy. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że dzień wcześniej moja żona i dwie trzeci naszych dzieci zadeklarowało chęć udziału w poszukiwaniach. Czy z życia geokeszera można więcej wycisnąć? Nie mogłem spać.

Okazało się jednak, że wiele keszy ukryło przede mną swoje lico, zaś moja kompania była skłonna podawać mi ręczniki, niekoniecznie zaś partycypować w ujawnianiu miejsc ukrycia. Ech, trudne jest życie keszera. Ponieważ karta się nie zawsze układała, odpuściłem po drodze kilka miejsc...

Zaczęliśmy od skrytki Droga na Szafarnię - Karlshof [OC], poszło tak jak na początku powinno pójść. Zielone rzuca się w oczy.

Następnie chcieliśmy odnaleźć kilka skrytek z serii Młyny i stawy Potoku Oliwskiego prowadzonej przez AldoneH. Młyn X nie dał za wygraną. Szukałem w ogrodzeniu z 15 minut. Niestety, nie udało się otworzyć szampana.

Młyn XI-XII dał mi dużo radości. Po pierwsze nigdy w tym miejscu nie byłem, po drugie to jest skrzynka w stylu przeze mnie lubianym, po trzecie wpisywałem się do czystego logbooka. Teraz będę sobie wyobrażał, że to był FTF. Zostawiam zieloną gwiazdkę.

Młyn XIII-XIV to bardzo prosta skrzyneczka, podjęta właściwie od razu.

Z kolei Młyn XXI-XXII pokonał mnie. Wydaje mi się, że znalazłem miejsce ze spoilera. Macałem, ściskałem, wąchałem, płakałem i błagałem. Widocznie skrytka chciała abym przyszedł bez żony.

Po drodze próbowałem zdobyć Droga na Szafarnię - Wachlarz możliwości obok Doliny Powagi [OC]. To musi być coś bardzo ciekawego, ale również czeka na lepsze czasy.

Po porażkach przyszła nagroda w postaci skrzynki Wanogi Wzgórze Wilk nad Prochowym Potokiem [OC]. Historia miejsca i samo miejsce mnie urzekły. Nie potrafię powiedzieć właściwie dlaczego, po prostu podobało mi się. Dwie uwagi. Po pierwsze skrzynka była niezamaskowana, wyglądała jakby ktoś dokonał wpisu i zostawił ją na ziemi. Odłożyłem na miejsce i zasmakowałem. Po drugie, czytając wcześniej opis skrzynki sprawdziłem rejestr gdańskich pomników przyrody i ku mojemu zdziwieniu nie było żadnych informacji na temat tego niezwykłego drzewa. Na miejscu również nie znalazłem tabliczki pomnikowej. Drzewo, pomimo że imponujące, nie jest pomnikiem przyrody. Zostawiam gwiazdkę.

Następnie chciałem ogarnąć Droga na Szafarnię - Splecione Drzewa [OC]. Finał obliczyłem w c:geo, ale bez sukcesu. Po tej porażce podjąłem decyzję o tym, że zbieram tylko skrzynki będącej na drodze do Osowy. Wszystko co wymagało odejścia musi poczekać na lepsze czasy.

Miodem okazała się geościeżka korvena652 Potok Prochowy [GC]. W zeszłym roku z znalazłem 1, zaś 2 była DNFem. Dziś znalazłem skrytki 2-6. Wszystko jest na miejscu. Poprawiło mi to humor.

Po drodze podjąłm kolejną skrytkę Wanogi, z jego życiowej serii Kaszubskie Drogowskazy - Drogowskaz w dolinie Ewy [OC]. Sam drogowskaz zasypany jest ściętymi drzewami. Niedaleko stoi kamień, który również przypomina stary drogowskaz i może wprowadzać w błąd. Skrzyneczka jest na miejscu.

Na końcu doliny udało mi się znaleźć Szlakiem Irudzin 1 - Owczarnia [OC]. Logbook jest całkowicie przemoczony.

Na koniec pozostawiłem sobie Yellow 39, 41-43 [GC]. 39 jest ciężka do oszacowania (chodzi o to, ile to jest trzy metry). Na początku źle oszacowałem i szukanej dwa razy. Zresztą kordy pływały niemiłosiernie. Udało się. W skrzynce leżała metrówka o długości... 3m. 41 i 42 okazały się za ciężkie. Wszyscy byli zmęczeni, pomyślałem, że wrócę tutaj samemu i na spokojnie będę szukał etapów i finałów.

Na deser podjąłem 43. Na początku myślałem, że wskazówka znaleziona na etapie to jakiś żart i że powinienem szyjąc dalej wskazówek (widziałem takie rzeczy w internetach). Wystarczyło się jednak rozejrzeć i nagroda wpadała w ręce.

Yellow keep walking!

Dziękuję wszystkim za organizację zabawy, w szczególności AldonieH, Wanodze i Yellow!