Po różnych podziemiach miałam przyjemność chodzić, ale tak na bezczelnego w centrum Szczecina to dopiero frajda
Pomysł, zarówno eksploracji, jak i założenia kesza tak spontaniczy że chyba już bardziej się nie da... chociaż, gdyby mi ktoś wcześniej przedstawił taki scenariusz - wcale bym sie nie zdziwiła
Podsumowując - nocny wypad na miasto nie mógł sie skończyć w bardziej niebanalny sposób i do tego w znakomitym keszerskim gronie.
Rekomendacja jak najbardziej się należy! Klimat Undergroundu pierwsza klasa! Pozdrawiam.