Sorki, to moja wina. Stwierdziłem nieobecność skrzynki podczas niedzielnej wizyty serwisowej, ale nie miałem czasu usiąść i pologować, a zapomniałem żeby uniedostepnić skrzynkę.<br />
<br />
Zasadniczo drzewo nadal stoi/leży, ale jedną z gałęzi wycięto i pewnie wtedy skrzynka została odkryta.