Wpisy do logu Let's vibe together baby... yeah 40x 0x 5x 1x Galeria
2019-01-30 18:50 Dombie (1928) - Komentarz
Już od dawna się zbieraliśmy z Hobbitami na lukujowe skrzynki-cuda. W końcu - wykorzystując zimowe ferie - postanowiliśmy, że choćby się waliło i paliło, to pojedziemy. Pogoda nam dziś wybitnie nie sprzyjała - możliwe, że stała się przyczyną naszych niektórych dzisiejszych niepowodzeń. Na pewno sprawiła, że kolejnych kilka dni musiałem spędzić pod kołderką kurując nawrót niedoleczonej do końca grypy. I choć ostatecznie udało nam się w całości zdobyć zaledwie cztery (słownie: 4) kesze, to i tak się nam podobało i na pewno wrócimy po następne (mam nadzieję, że jak najszybciej...).
Przygnębieni zonkiem zapachowym i bardzo już przemoczeni i przemarznięci postanowiliśmy wracać do keszowozu. Ale że po drodze były jeszcze inne pokusy, to udało mi się namówić Hobbitów na ławeczkę. Nie ukrywam, że pewnym atutem negocjacyjnym, który ułatwił mi zadanie były te elementy opisu, które mówią o dupie. Dlatego mimo, że ławka była bardzo mokra i zimna prawie się pobili próbując ustalić kolejność siadania. Pogodziłem ich trochę przyjmując na swój zadek zalegającą na ławce wilgoć i trochę ją rozgrzewając, ale zdaje się, że te zabiegi niewiele pomogły. Albo nadajnik zastrajkował z powodu pory roku, albo nasze dupy są zupełnie do dupy. Możliwe też, że zawiódł nasz powerbank, ale naładowałem go przed dzisiejszym wyjazdem do pełna, a używaliśmy go dziś bardzo krótko, więc to mało prawdopodobne :(