2019-02-04 15:26
grrrusza
(2871)
- Znaleziona
Jako, że tym razem zatrzymałam się właśnie w Ksawerowie, to i za ksawerowską ścieżkę wypadało się zabrać. Nie za długa, nie za krótka, w sam raz. Ale nie spodziewałam się, że to takie cudeńko. Do wis brakuje mi jeszcze dwóch skrzyneczek. Wszystko przez śnieg, który zabrał pobocza. No, ale mam jeszcze dwa dni, więc zdążę.
Wielkie dzięki za świetnie przygotowane kesze :)
Przezornie, już w Warszawie wygooglałam ten wyimek. Co z tego, kiedy tylko mi się zdawało, że zapamiętałam gdzie on jest. Googlałam więc od nowa w aucie. A kiedy już wygooglałam, okazało się, że trzeba było wyjść i dobrze się rozejrzeć :)