Log entries Rogatki Ksawerowa
145x
0x
0x
3x Gallery
2019-01-26 23:35
Dombie
(
1928)
- Found it
Najpierw miał być dalszy ciąg Bydgoszczy. Ale jak to zwykle bywa rzeczywistość i całe stadko czynników, które z grubsza można by określić jako force majeure spowodowały, że niemal w ostatniej chwili postanowiliśmy wyruszyć do Ksawerowa, żeby dokończyć to, co pozostawało niedokończone. Niestety, było już zbyt późno, żeby skutecznie umówić się na herbatkę z Ojcem Założycielem, ale kto wie, może jeszcze w te okolice powrócimy...
Tak to już bywa, że jak ktoś da się poznać od bardzo dobrej strony, a potem wyprodukuje coś zwyczajnego, to ma się wrażenie lekkiego rozczarowaniaNo i tego chyba doświadczyłem w tym miejscu. Albowiem Ojciec Założyciel sam sobie wyznaczył dość wysoki standard odniesienia w keszach na tutejszej ścieżce, no i taki zwyczajny magnetyk powoduje potem reakcję w stylu: "Łe, tylko taki zwyczajny magnetyk?".
Może jednak w takim miejscu jak to, taki właśnie zwyczajny magnetyk pozwala na szybkie i sprawne przeprowadzenie czynności operacyjnych, w wyniku czego nie przyciąga się uwagi tych, co mieszkają za płotem. Z drugiej strony o tej porze towarzystwo i tak już chyba spało, bo przez okna nie widać było charakterystycznej niebieskawej poświaty włączonego "M jak miłość".
Swoją drogą to ciekawe - zdaje się, że wszystkie hałaśliwe psy ulokowały się na drugim końcu ulicy Ogrodników...
Dzięki za tego kesza!