Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Przystań wodna    {{found}} 38x {{not_found}} 5x {{log_note}} 1x  

2978477 2019-01-19 22:30 Dombie (user activity1928) - Znaleziona

Dzisiejszy wyjazd to jedna z najprzyjemniejszych wypraw keszowniczych, jakie odbyliśmy z Werroną. Tak ja ją przynajmniej oceniam. Było różnorodnie, spontanicznie, wszystkiego po trochu i bez nadmiernego pośpiechu i ciśnienia. I dokładnie o to chodziło. Wszystko wskazuje na to, że właśnie otworzyliśmy nowy kierunek, który pozwoli nam zaplanować jeszcze kilka kolejnych wypraw, a wtedy przyjdzie czas na dokończenie rozpoczętych dzisiaj ścieżek i podjęcie keszy, na które dzisiaj zabrakło czasu, miejsca, pomysłu lub po prostu odrobiny szczęścia.

Troszkę tutaj mam mieszanych uczuć. Zacznę od tego co bardzo mi się spodobało. Bardzo ciekawa miejscówka - zarówno wejście/wjazd na wyspę, jak i przystań z cumującymi tutaj domami na wodzie, jak i widoki - opera no i bogactwo wodnych wrażeń - robią bardzo dobre wrażenie. Bardzo starannie wykonane jest też maskowanie kesza - ślicznie to wygląda. W środku jednak sporo bałaganu. Cała zawartość (logbooki, krety i gadżety) wrzucone do niezamkniętej strunówki, albo po prostu walające się na dnie obsypanego tonami brokatu schowanka. Wszędzie mi się teraz pęta ten brokat... Czemu nie ma żadnego porządniejszego pojemniczka? Rezultat tego jest taki, że wszystko błyskawicznie łapie wilgoć, no i za jakichś kilka tygodni w doskonałej skrzyneczce zrobi się syfeks:(Nie do końca rozumiem też koncepcję schowania w jednej skrzynce finału ścieżki świątecznej. Dlaczego nie można było z niej zrobić oddzielnego kesza?

Nie mogliśmy z Werroną patrzeć, jak taka fajna skrzyneczka obiera prosty kurs na autodestrukcję, dlatego spędziliśmy tutaj dłuższą chwilkę robiąc porządki. Wywaliliśmy ze schowanka ewidentne śmieci, Krety i logbooki zapakowaliśmy w nową strunówkę, a wszystko później do małego klipsiaka. Może dzięki temu kesz dłużej zachowa dobrą formę.

Ogólnie rzecz biorąc, skrzyneczkę oceniam jako znakomitą, ale gdyby nie powyższe byłaby rekomendacja :(

Ach - no i w skrzynce nie ma już mobilniaka (o czym napiszę tam, gdzie trzeba).

Dzięki za tego kesza!